niedziela, 24 maja 2015

Rozdział 4

PP NATALII
Poszłam do Elizy, która dziwnie się patrzyła.
-Ej muszę ci coś powiedzieć.- powiedziałam
-No co tam?
-Bo.... Jasiek mi powiedział, że... On.y... Ma Dziewczyne! Tak. Tak ma dziewczyne .
-C co? Alle ja jak t to?
-No... Tak mi powiedział... Przykro mi...
W tej chwili przyszedł mi sms. Kiedy popatrzyłam od kogo on jest nawet nie wiem czemu się uśmiechcęłam.
"Od: Jasieczek♥
To co Spotkamy sie dzisiaj wieczorem?"
Odrazu wzięłam się na odpisywanie.
"Do" Jasieczek♥
Bardzo chętnie :* Gdzie i o której godzinie?
Od:Jasieczek♥
Może.... O 18 w parku?
Do: Jasieczek♥
Ok. PS. I tak zmienie kochasiu nazwę :*
Od: Jasieczek♥
Oj nie zmieniaj plooose...
Do: Jasieczek♥
Do Okkk :***"
Wiecie co? Chyba się zauroczyłam. Ale przecież.. moja siostra! Nie mogę jej zabrać chłopaka! NIE!!!
-Ej! słuchasz mnie?
-Y Tak... tak. To co mówiłaś?
-A tak pytałam się... z kim tak sms'ujesz.
-A Z nikim. Z kolegą który mieszka w Legnicy i chce się spotkac o 18 ;)
-UUUU PRZYSTOJNY?
-BARDZO!- nie wiem czemu to powiedziałam.
-A przystojniejszy od Jasia?
-Są na równi.-OK?!
-Ok...
GODZ 17:40
Ok muszę się już zbierać. Nie szykoiowałąm się za bardzo. Szłam w tym w co byłąm ubrana przed tem.
Kiedy dochodziłam już do parku zobaczyłam tam.... Artura? Artek to mój były chłopak. Nie wiem czego on tu szuka. O tam stoi Jaś. Mam nadzieję, że Artur mnie nie zauważy.
-Hej Jasiu!
-O cześć- pocałował mnie w policzek?
-Uuu widze romantyk.
-Dla takiej damy jak ty? ZAWSZE!!
-Ok gdzie idzemy?!
-Najpierw...
-hmm?!
-Czy będziesz moją dziewczyną?
-Ej! ja cie znam może z tydzień iksde. Ale... ok. Pod jednym warunkiem!
-JAKIM?!
-nic nie mówimy Elizie ok?
-SŁOWO!
-Idziemy?
-Ok!
Szliśmy za ręke. Bardzo się cieszę, żę on się nie wstydzi tego, że mogą nas zobaczyć zaraz firanki, które się dowiedzą o tym, że jesteśmy oficjalnie parą.Niestety ten moment musiał nadejść.
-NATALIA?!
-Yyy.. T tak.
-To ja! Artur. Arturek. Artuś.
-wiem kim jesteś!!
-Yyy A kto to?- pokazał palcem na Jasia.
-T to? MÓJ CHŁOPAK- pokazałam Arturowi nasze splecione ręce...

1 komentarz: