PP NATALII
ROK PÓŹNIEJ
-Janek?-spytałam jak leżeliśm z naszymi maleństwami w łóżku.
-tak mała?
-Chciałbyś mieć jeszcze jedno dzecko?
-Jasne... ale dopiero jak Lila i Oskar będą mieli ok 3 latka.
-Też tak myślę. Kocham cie wiesz?
-Wiem kochanie, ja ciebie bardziej.
-wiem..-nawet nie wiem kiedy odpłynęłam.
2 LATA PÓŹNIEJ
-LILIANO I OSKARZE!
-Tak mamusiu?-powiedziała lila
-Cjiałam się spytać co znacz ten bałagan w waszym pokoju?!
-Oj mamusiu.. złość piękności skodzi-powiedział Oskuś
-Wrodziłeś się w tatusia romantyku.. a gdzie jest Tata?
-W oglodzie! ucy nas jeździć na lowelku.
-Dobrze to zmykajcie, ale później mam widzieć wasz pokoik posprzątany ok?
-TAK JEST!
Wyszłam razem ze smykami na dwór i poszłam do jasia któr stał w Okularach przeciwsłonecznych. Kochałam jak w nich chodził.. wyglądał tak... sexi xd
-Co tam mamuśka?
-Nic...
-Co jest?
-Nic poprostu... Myślałam nad...
-Kolejnym dzidziusiem?! Już się bierzemy do roboty!
-Też, ale ja chyba chcę skończyć z yt...
-Ja też nad tym myślałem...
-nagramy filmik co? teraz z naszymi smykami.
-Dobrze.
Janek włączył nagrwanie i zaczęliśmy mówić.
-Niestety chcielibyśmy wam powiedzieć, że już kończy się nasza kariera na yt, ale zapraszam was na nasz wspólny kanał na którym będziemy wam dodawać filmiki jak gdzieś wyjeżdżamy i będziemy grali w różne gry.. tak rodzinnie.-powiedział Janek.
-Nie kończymy do końca z yt, chcemy poprostu połączyć nasze 2 kanały.. mam nadzieję, że nas zrozumiecie. Kochamy was!-powiedziałam
-PAPA- Janek.
-Ceść!-powiedział Oskar z Lilką.
-Ok to teraz przechodzimy do tej drugiej części?
-Jak dzieciaki pójdą na drzemkę ok?
-Dzieci! idziemy spać!
-Ok i tak jus miałam iść..
-Ja tes tato! choć uśpis nas ok?
-już biegnę skarby!
Po godzince Janek do mnie przyszedł... zaczął mnie całować. Już byliśmy rozebrani..
-TATO JA PIELDOLE! CO TY LOBIS MAMUSI!-do pokoju weszła Lilka.
-Kochanie... jak ludzie się bardzo kochają to tak idą spać wiesz?
-Naplawdę? ja tes tak będę ze swoim mensem?
-tak kochanie, oby nie za szbko ok?
-cemu?
-Bo od takiego czegoś możesz mieć dzidziusia...-czemu ja o takich rzeczach opowidam 4 latce?-Ale teraz zmykaj spać! RAZ RAZ, bo nie pójdziem na lody!
-Jus ide!
Po wyjściu małej zaczeliśmy wszystko od nowa.
-Boże kochanie!
-Masz na myśli to co powiedziałam Lilce?
-Tak! A co jeśli ona to komuś powie co?
-Nie wiem.
-Chyba się obudzili. Chodź.
Zeszlismy do kuchni.
2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
-Kochanie.. muszę ci coś powiedzieć...
-Tak?
-BO ja jestem w 3 miesiącu ciąży... dopiero niedawni zauważyłam, że jestem coraz grubsza..
-Napradę?! Tak się cieszę!
-Kocham cię
-Ja ciepie też.
(nie będę opisywała całej ciąży, bo to jest nudne... dlatego teraz będzie przeskok o jakieś 4 lata ok? Też poprostu nie mam weny, i nie wiem co pisać...)
4 LATA PÓŹNIEJ
-Mamo?-Lilka
-Co tam?
-Kupisz mi telefon wkońcu mam już 10 lat...
-Porozmawiajmy z tatą ok?
-Dobrze! TATO! MAMA CIE WOŁA!
-Cicho, obudzisz Różę!
-Dobrze... przepraszam.
-Ok.
-Co tam smyki?
-Chciałabym dostać telefon.
-Dobrze, ale musisz mi coś obiecać...
-Co takiego tatku?
-Że dogadasz się wreszcie z Nataszą...
-Ale ona jest nie znośna!
-Ale ona mnie kochała!
-Muszę?
-Tak.
-No ok.. Ale ja mam dopiero 10 lat, a ona ma 15
-Oj kochanie.. ona przyjedzie do nas na weekend ok?
-No dobrze.. ale ja chcę jakiś pożądny ten telefon.
-Jaki naprzykład.
-Hmmm Może Takiego jak ty i Tata.
-IPhona?!
-Tak tego 5s
-Ale jak ty to kupimy też Oskarowi.
-Dobra...
-No zmykaj już. jutro pojedziemy ci kupić ten telefon.
Lila poszła do swojego pokoju.
-Idę po Różę. obudziła się-Janek.
-Idź ja idę na dwór. Przyjdźcie do mnie.
-Dobrze kochanie.-pocałował mnie i poszedł po nasze dziecko.
-------------------------------------
Przepraszam, że tak przeskakuję z tymi latami, ale nie ma co pisać a mam plany jak ich dzieci będą mieli już po 15/16 lat.
Super rozdział;*
OdpowiedzUsuń