niedziela, 14 czerwca 2015

Rozdział 12

PP NATALII
janek miał pierwszy raz spotkać Olafa. Byliśmy już prawie na miejscu. On nie wie, że jestem w ciąży. Jechaliśmy jeszcze jakieś 15 minut i byliśmy na miejscu czyli w Warszawie. Podałam Jankowi Adres.
-Ej natiś? Na tym osiedlu mieszka też Florek... Może do niego wpadniemy potem?
-Naprawdę?! Oczywiśćie!
Dojechaliśmy Do adresu i weszliśmy na odpowiednie piętro. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi... otworzyła mi Dziewczyna... nie znam jej :/
-yyy Czym mogę służyć?
-My do Olafa..
-KOCHANIE JAKAŚ DZIEWCZYNA Z CHŁOPKAIEM DO CIEBIE!-bardzo się zdziwiłam.. Olaf już nie jest z Angelą?
Do nas podszedł Olaf.. Spojżał na mnie i go mocno przytuliłam.
-Yy?!-Powiedziała Chyba dziewczyna Olafa...
-A ta! Ja jestem Natalia.. Siostra Olafa.
-Ok Julia.
-Ej zamieniłeś na lepszy model stary? -powiedziałam złośliwie.
-Ej Ej ja mam dopiero 21 lat młoda damo... pamiętasz co ci mówiłem ostatnio?
-To, że sobie nikogo nie znajdę? Już mam Janka i Lile i Oskara. Tak na badaniach wyszło jednak, że będę miała bliźniaki. Ucieszyłam się.
-A tak Jestem Olaf.- podał dłoń do mojego ukochanego.
-Janek.
-Aaa... CO TY TAKA GRUBA?!
-No właśnie.. po to dzisiaj przyjechaliśmy z Jankiem... Aby się spytać czu zostaniesz chrzestnym jednego z naszych dzieci...
-CO?! Jasne!
-To Liliany czy Oskara?
-Hmmm Liliany... Wole dziewczynki więc spoczko.
-Dobrzę. Janek? idziemy jeszcze do florka?
-Dobrze.
-My już lecimy. Myślim nad przeprowadzką do warszawy, więc się jeszcze spotkamy.
-Papa kocham cie!
-JA ciebie też.
Wyszliśmy od niego z domu.
-Mam jeszzcze dla ciebie niespodziankę...
-jaką?-powiedziałam
-Zobaczysz jak wyjdziemy od Florka.
Poszliśmy do mieszkania nr.104. JAnek zapukał a na wejściu otworzył.. RAFAŁ?! Co on tu robi? Rafał to mój kuzyn O też nagrywa na yt.
-Rafał?! co ty do cholery robisz w mieszkaniu Florka?!
-O Natalia! Dupo co tu robisz z.. JAsiem?!
-Przyjechaliśmy do Olafa i Przyszliśmy do Florka.
-Ale ja sie pytam co z NIM
-Aaa.. no mój przyszły monsz chba musi być c'nie? A tak btw to mam dla ciebie propozycję. Oczywiście jak jaś się zgodzi.
-Na co?!-Jaś
-Na to aby mój kochany kuzynek Był chrzestnym.
-KISLU? ZAWSZE!
-A więc będziesz chrzestym Oskara?
-CO? JAKIEGO OSk...OŁŁ nie zauważyłem..-powiedział jak zobaczył mój brzuch. trudno go nie zauważyć nawet w 3 miesiącu jak się ma bliźniaków.
-Yhy..
-O cześć Jan co ty tu.. o witam piękną damę.. co taka piękna dziewoja robi w moim mieszkaniu?-powiedział do mnie Florek a ja lekko się zaśmiałm
-Czuję się zazdrosnyy-Jaś.
-Oj kochanie i tak jedna rzecz.. a raczej dwie nas nie rozdzielą do końca życia...
-Jakie?-SKKF-zaręczyny? ślub?
-Nie...
-T co?
-To.-powiedziałam wzkazując na brzuch.
-Jasiek! coś ty tak pięknej dziewoi zrobił!
...

1 komentarz: